Sukothai to pierwsza stolica Tajów. Nazwę tą można przetłumaczyć jako "Wyrastająca ze szczęścia", miasto to do dziś pozostaje symbolem złotego wieku tajskiej kultury. Okres świetności miasta rozpoczął się w XIIIw., kiedy dwaj tajscy książęta obalili khmebskiego namiestnika. Spokój, sprawiedliwe rządy sprzyjały rozwojowi sztuki.
Sukothai podupadł, gdy w XVIw. przewag polityczną zdobyła Ajutthaya.
Stare miasto oddalone jest od nowego o 12km, mieści się w pięknym parku. My spędzamy tutaj 2,5 godziny, gdyż po południu jest plan podróży do Chiang Mai, ale spokojnie jest co robi cały dzień.
Po parku je jeździmy tuk-tukiem z przesympatycznym kierowcą, który opowiada nam o swojej rodzinie, nie prostestuje, kiedy w drodze powrotnej prosimy aby nas zawiózł po szybkie jedzenie, na koniec zawozi nas na dworzec autobusowy. Co ciekawe tuk-tuk w tej części Tajlandii ma odwrotną pozycję kierowcy. Pasażerowie zajmują miejsca przed kierowcą w zadaszonym karawaniku. Pojazd jeździ wolniej ale o wiele przyjemniej :)
To, bez czego pobyt nie byłby pełny, to imponujący 15-metrowy Budda w Wat Srichum, siedzący w pozycji medytacyjnej i jego charakterystyczna pozłocona przez wiernych dłoń- bo te złote części są wyklejane malutkimi kwadratowymi "złotkami".