Dzis wracamy.
Coz wiec, trzeba sie wybrac jescze na pyszna wloska kawe- tak pysznej kawy nie pilysmy nigdzie!
Obok nas Wloszki popijaja biale wino i jedza ogromne zielone oliwki.
Kilka chwil na schodach hiszpanskich, udajemy sie na sama gore.
Na dachach domow Wlosi pielegnuja ogrodki: to dodatkowe metry, oddech, relaks i piekny widok.
Wchodzimy jeszcze do kaplicy na szczycie schodow, lapiemy oddech, siadamy w skupieniu.
Trzeba sie powoli zegnac z tym pieknym miastem.
Kto mie byl jeszczew Rzymie- szczerze polecam. Najlepiej przed seaonech, choc i w maju jest tloczno.