Geoblog.pl    dizzy    Podróże    WĘGRY: czerwiec 2009 I&D    urocze miasteczko, zero noclegu i co dalej?
Zwiń mapę
2009
11
cze

urocze miasteczko, zero noclegu i co dalej?

 
Węgry
Węgry, Eger
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 246 km
 
Eger to taki maly Krakow.

Jest upalnie, wiec w pierwszej kolejnosci lody, pozniej spacer na starowke.
Po drodze mijamy kosciol, przed nim plac, a na placu w rogu makieta starówki.
Mijamy most nad prawie wyschnieta rzeka, zaczynaja sie restauracje i urocze uliczki z malymi sklepami. Obiad, winko.. trzeba pomyslec o noclegu.

Zaczynamy sie rozgladac. Zeszlismy cala okolice, juz nas nogi bola. Owszem, jest kilka miejsc, ale cena powalajaca- 300zł za dobe, szukamy czegos zdecydowanie tanszego.

Wsiadamy w samochod i staramy sie znalezc cos na obrzezach- efekt ten sam.

To dziwne.. Eger nie wyglada na jakos bardzo okupowany prze turystow.. o co chodzi??

Na szczescie przed wyjazdem rozmawialismy z mama naszego przyjaciela, ktora uprzedzala nas, ze moze byc ciezko z noclegiem.
Ona jezdzi na Wegry conajmniej raz w roku. Polecila nam Bogacs na nocleg- mniejsze miasteczko. Nie mamy innego pomyslu, wiec jedziemy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dizzy

Iza i Darek
zwiedzili 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 165 wpisów165 31 komentarzy31 1286 zdjęć1286 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
01.05.2013 - 03.05.2013