Geoblog.pl    dizzy    Podróże    INDONEZJA, CHINY, HONG KONG,: pazdz- listop. 2009 I&D    w tym czasie Iza na lotnisku w Hangzhou- sympatyczna pogawedka
Zwiń mapę
2009
27
paź

w tym czasie Iza na lotnisku w Hangzhou- sympatyczna pogawedka

 
Chiny
Chiny, Hangzhou
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 32446 km
 
Fang, ktora jest naszym dostawca jest tak mila, ze prosi swojego kierowce, aby zawiozl mnie na lotnisko. Umawia mnie z nim na 7ma wieczorem, a poniewaz pan nie mowi po angielsku, daje mi kartke z jego imieniem, a jemu z moim. Podczas podrozy probujemy ze soba rozmawiac- jednak mimo wszystko sie da :)
Samolot mam dopiero przed polnoca. Przed odprawa, kiedy stoje w kolejce zaczepia mnie Amerykanin, bardzo sympatyczny gadula. Opowiada o sobie. Od 7 lat mieszka w Shanghaiu, jest dj'em, dzieki czemu zwiedzil wiele miejsc na swiecie i instruktorem jogi. Leci do Indii, aby ukonczyc miesieczny kurs jogi w Asramie. Wybral Indie, bo tutaj dzienny koszt to zaledwie 4 dolary, wystarczy tylko sprzatac. Dla porownania w Massatussets, skad pochodzi, tydzien kosztuje 300$.
Kiedy dowiaduje sie, gdzie planuje spedzic wakacje, nasza rozmowa sprowadza sie do ksiazki "Eat, pray, love" Elisabeth Gilbert. Jack smieje sie, ze on jedzie sie modlic do Indii (pray), a ja kochac (love) do Indonezji :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
bozwie
bozwie - 2010-08-15 11:07
Bardzo podobało mi sie ostatnie zdanie !
 
 
dizzy

Iza i Darek
zwiedzili 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 165 wpisów165 31 komentarzy31 1286 zdjęć1286 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
01.05.2013 - 03.05.2013